Skrzynka skarg: Miało być "co łaska", ale proboszcz narzucił stawkę. Na kościół trzeba dać minimum 100 złotych

Księża rozpoczęli wizyty duszpasterskie. Zwyczajowo chętni wierni przy okazji wizyty księdza w domu wspierają parafię dowolną kwotą pieniędzy. Proboszcz z Lelisa miał w trakcie ogłoszeń parafialnych domagać się, aby podczas kolędy każdy parafianin "dał na kościół minimum 100 złotych".

Informacje o narzucaniu przez księdza wysokości pieniężnej ofiary przekazała nam czytelniczka. 

Reklama

- Jestem mieszkanką miejscowości Lelis. W trakcie ostatniej niedzielnej mszy świętej podczas ogłoszeń parafialnych proboszcz wręcz zażądał, aby każdy po kolędzie dał na kościół minimum 100 zł, informując, że to jest niestosowne, aby ktoś dał 20 zł. Powiedział, że jeśli kogoś nie będzie w domu to może przelać na konto parafialne. Niestety nie każdego stać na to, aby dać 100 zł. Dodatkowo poinformował, że taka zbiórka będzie trzy razy w roku niby na potrzeby malowania kościoła. Czy to jest stosowne zachowanie? Coraz więcej osób odchodzi z kościoła. Już wiadomo dlaczego - pisze czytelniczka.

Wyświetleń: 56289

komentarze: -

11:19, 09.01.2023r.