Remont drogi nr 53 na odcinku Rozogi - Dąbrowy powinien zakończyć się we wrześniu 2020 roku. Inwestycja do dziś nie doczekała się finału. Odpowiedzialna za wykonanie zadania ostrołęcka firma "Ostrada" przerwała roboty i nałożono na nią ponad 2 mln złotych kary.
Prezesem Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Mostowych "Ostrada" jest Jarosław Nowak, związany z Prawem i Sprawiedliwością radny powiatu ostrołęckiego. W przeszłości to właśnie jego firma wykonywała większość miejskich inwestycji drogowych w Ostrołęce. Obecnie z uwagi na opóźnienia jest wykluczona z miejskich przetargów. Jarosław Nowak wciąż wykonuje remonty na rzecz miasta. Jego firma "Polski Asfalt" przebudowuje ulicę Bohaterów Warszawy.
Reklama
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad 4 września 2018 roku podpisała z "Ostradą" umowę na przebudowę drogi krajowej nr 53 na odcinku Rozogi - Dąbrowy, na pograniczu województwa mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego.
- Umowa obejmowała rozbudowę odcinka drogi krajowej nr 53 o długości 6,1 km od miejscowości Rozogi do miejscowości Dąbrowy w systemie "Projektuj i buduj". Zadaniem wykonawcy było, przed przystąpieniem do prac budowlanych, wykonanie dokumentacji projektowej w oparciu o wymagania GDDKiA zawarte w specyfikacji przetargowej i uzyskanie w imieniu i na rzecz inwestora wszystkich wymaganych prawem warunków technicznych, uzgodnień, opinii i decyzji administracyjnych, w tym zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. W ramach prac budowlanych miała zostać wykonana nowa konstrukcja nawierzchni drogi, dostosowana do obciążenia 115 kN/oś. Do wykonania była też korekta łuków poziomych i pionowych, przebudowa skrzyżowań, chodników, zjazdów i odwodnienia drogi - informuje Karol Głębocki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Ostrołęcka firma występowała o wydłużenie terminu zakończenia prac.
- Uznawaliśmy te wystąpienia za zasadne, co skutkowało aneksami do umowy. Aneks nr 1 wydłużał czas na zakończenie inwestycji do 20 lipca 2020 r. aneks nr 2 - do 27 września 2020 r. Ten drugi aneks nie został jednak ostatecznie przez Ostradę podpisany - przekazał Karol Głębocki z GDDKiA.
GDDKiA prowadziła stały nadzór nad budową i wielokrotnie wysyłała firmie ponaglenia.
- Tak jak wszystkie prowadzone przez nas inwestycje, również i ta była objęta stałym nadzorem. Wielokrotnie ponaglaliśmy wykonawcę do zwiększenia zaangażowania na placu budowy i przyspieszenia prac - dodaje Karol Głębocki.
Reklama
25 października 2022 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odstąpiła od umowy zawartej z firmą "Ostrada" z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.
- Wykonawca nie wykonał zadania w przewidzianym terminie. Mimo licznych monitów nie realizował robót w deklarowanym przez siebie zakresie. Angażował coraz mniej sprzętu i ludzi ostatecznie przerywając realizację zadania - przezał Karol Głębocki z GDDKiA.
Ostrołęcka firma została ukarana za niewywiązanie się z zadania. GDDKiA nałożyło na "Ostradę" wysoką karę. Ponadto wykonawca ma ponieść koszty robót naprawczych.
- Odstąpiliśmy od umowy z winy wykonawcy, naliczyliśmy karę, wykonawca poniesie koszty robót naprawczych. "Ostrada" za niewykonanie zadania otrzymała karę finansową w wysokości 10 procent wartości umownej netto, tj. 2,182 mln zł - przekazała GDDKiA.
Reklama
Jak wynika z informacji przekazanych przez GDDKiA, ostrołęcka firma nie płaciła podwykonawcom. Dlatego to GDDKiA wypłacała im należne wynagrodzenie.
- Ponadto wykonawca nie dokonywał zapłaty wynagrodzenia należnego podwykonawcom. Zapłatę tę uregulowała GDDKiA. Łącznie na kwotę 3,4 mln zł - informuje Karol Głębocki.
Zapytaliśmy GDDKiA, na jakim etapie jest inwestycja i kiedy można spodziewać się zakończenia prac.
- Na odcinkach pomiędzy Rozogami i Dąbrowami oraz w Dąbrowach ułożona została podbudowa bitumiczna. W Rozogach warstwa podbudowy bitumicznej jest wykonana częściowo, chodniki zrealizowane są w połowie. Na 400 m obowiązuje ruch wahadłowy. Obecnie trwają prace komisji odbiorowej, planowane zakończenie robót to koniec 2023 r. - wyjaśnia Karol Głębocki z GDDKiA.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy Jarosława Nowaka, prezesa firmy "Ostrada".
- W trakcie projektowania zamawiający, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zmieniła kategorię na drogę przyśpieszonego ruchu. W związku z tym występowaliśmy wielokrotnie z roszczeniami, na które do dziś nie mamy żadnej odpowiedzi. Zmiana wiązała się z parametrami drogi dla przykładu ustawienia dodatkowych sześciu kilometrów barier energochłonnych, co nie było przewidziane w przetargu. Na zatwierdzenie projektów czasowej organizacji ruchu przez GDDKiA czekaliśmy wielokrotnie ponad pół roku, przez co nie mogliśmy kontynuować robót. W związku z wojną w Ukrainie asfalt podrożał o około 120 procent. Wchodzenie w wykonanie nawierzchni asfaltowych wiązałoby się z dodatkowymi kosztami i 2-3 letnim udowadnianiem należnej nam waloryzacji i płatności za roboty dodatkowe w sądzie - na co się nie godzimy. Sprawa najprawdopodobniej zakończy się w sądzie - mówi Jarosław Nowak, prezes firmy "Ostrada".
Wyświetleń: 796809 | komentarze: - | 13:12, 11.01.2023r. |