środa, 8 maja 2024 r., imieniny Stanisława, Lizy, Dezyderii

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Pamiętliwa partia. Zdegradowany poseł Czartoryski potraktowany gorzej niż kierowca Kaczyńskiego

Arkadiuszowi Czartoryskiemu (Republikanie) w tegorocznych wyborach pokazano miejsce w szeregu. Polityk z Ostrołęki został zdegradowany. Jeszcze nigdy nie startował z piątej pozycji na liście. We wrzucanej do skrzynek gazecie zabrakło nawet zdjęcia Czartoryskiego z prezesem Kaczyńskim. Partia jest pamiętliwa.

Już cztery lata temu głośno mówiło się o tym, że poseł Czartoryski nie znajdzie się na listach prawicy do Sejmu RP. Ostatecznie, oprócz jego nazwiska, do Sejmu RP kandydował związany z ziobrystami Bartosz Pawelczyk. Młody adwokat miał wtedy odebrać część głosów Czartoryskiemu i do centrali na Nowogrodzkiej wysłać mocny sygnał, że czas posła z Ostrołęki mija.

Reklama

Na niekorzyść posła Czartoryskiego działała przyjaźń z biznesmenem Edwardem S., który był prezesem spółki odpowiedzialnej za budowę węglowej elektrowni w Ostrołęce. S. został zatrzymany przez CBA i wraz z synem Bartoszem oraz dwoma innymi osobami usłyszał zarzuty korupcyjne. Agenci CBA zapukali też do domu posła Czartoryskiego. Sprawa utknęła w miejscu i do tej pory (3 lata!) nie skierowano aktu oskarżenia do sądu. 

W sprawie zatrzymań przez CBA niekorzystnie o pośle Czartoryskim informowały nawet wiadomości TVP. 

- To jest bardzo ważny sygnał dla całego społeczeństwa, że nie ma "świętych krów", nie ma lepszego traktowania ludzi, którzy są w polityce - mówił na antenie TVP Miłosz Manasterski, redaktor naczelny Agencji Informacyjnej.

O tym, jak bardzo związane z rządem Zjednoczonej Prawicy podmioty chciały odciąć się od Czartoryskiego i jego współpracowników (np. Janusza Kotowskiego), może świadczyć choćby fakt, że nawet państwowa spółka Energa wycofała się z dalszego wspierania finansowo Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Niemal dwa lata od zatrzymań przez CBA onet.pl poinformował o rozpracowywaniu "układu ostrołęckiego".

- PiS, zamiast zatrudnić do przeprowadzenia inwestycji ekspertów z tej branży, postanowił zrobić z niej swój prywatny folwark. Tajemnicą poliszynela jest, że karty rozdawał Arkadiusz Czartoryski. Poseł na Sejm z PiS, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji oraz były prezydent Ostrołęki był swego rodzaju "kadrowym", jeżeli chodzi o obsadzanie stanowisk. To z jego rekomendacji prezesem spółki Elektrownia Ostrołęka, powołanej do budowy bloku C, został w maju 2016 r. Edward S. - czytamy w onet.pl.

Reklama

Misja wycinanie

W październiku 2022 r. prezeską spółki odpowiedzialnej za wstrzymaną budowę węglowej elektrowni w Ostrołęce została Beata Kalinowska. Jej zadaniem było usunięcie ze spółki ludzi posła Czartoryskiego. Z zadania się wywiązała. W ciągu zaledwie trzech miesięcy spółka pożegnała się z czterema osobami, w tym dwie zwolniono dyscyplinarnie. Niektórzy byli już pracownicy poszli do sądu walczyć o swoje prawa i dobre imię. 

Beata Kalinowska kandyduje do Sejmu w tych wyborach z tej samej listy, co Arkadiusz Czartoryski. Z posłem jest skonfliktowana od dawna. Pracy nie straciła krewna posła zatrudniona w nowo utworzonej spółce, która ma wybudować elektrownię gazową. Rok temu dostała nawet awans. Córka Czartoryskiego znalazła etat u kolegi ojca - pracuje w Muzeum Żołnierzy Wyklętych.

Pamiętliwa partia

- "Poseł Czartoryski był jak galareta. Bał się, że znów wejdą mu do domu o szóstej rano" - ustaliło TVN24, gdy poseł z Ostrołęki opuścił Prawo i Sprawiedliwość. Do Zjednoczonej Prawicy wrócił ze strachu przed sprawiedliwością. "Był dla PiS najłatwiejszy do złamania. Wracając do partii, kupił sobie spokój" - poinformowało TVN24.

W tegorocznych wyborach poseł Czartoryski miał znów nie pojawić się na listach. Jarosław Kaczyński na pewno pamięta, że musiał publicznie przepraszać posła z Ostrołęki. 

Arkadiusz Czartoryski dostał kolejną szansę, ale pokazano mu miejsce w szeregu. Startuje dopiero z piątego miejsca, a czwórką jest nikomu w regionie nieznany 50-letni Jacek Cieślikowski, kierowca (w mediach nazywany asystentem) Jarosława Kaczyńskiego,  warszawski radny i członek zarządu spółki Srebrna sp. z o.o. Czartoryski po raz pierwszym został posłem w 2005 roku. Startował wtedy z drugiego miejsca na liście PiS. W kolejnych wyborach w latach 2007, 2011, 2015 i 2019 startował z trzeciego miejsca.

Z tej samej listy do Sejmu RP startuje skonfliktowana z posłem Beata Kalinowska i Marcin Grabowski aspirujący do tego, by zająć miejsce Czartoryskiego i odświeżyć nadszarpany wizerunek ostrołęckich struktur Zjednoczonej Prawicy. Zarówno Grabowski, jak i Czartoryski mogą w niedzielę zdobyć mandat poselski.

 

O autorze

Krzysztof Chojnowski - redaktor naczelny "Mojej Ostrołęki"

Więcej felietonów w dziale Mało obiektywnie.

Wyświetleń: 24136 komentarze: -
21:54, 09.10.2023r. Drukuj