Wczoraj do gmachu telewizji weszły nowe władze TVP powołane przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Zmianie władzy w TVP, czy jak chce opozycja siłowemu przejęciu telewizji, towarzyszyły olbrzymie emocje. W centrum wydarzeń jest ostrołęcki poseł PiS Arkadiusz Czartoryski.
Przypomnijmy, że we wtorek sejm przyjął uchwałę wzywającą rząd do podjęcia kroków w kierunku "przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych". Na jej podstawie w środę do gmachu TVP weszły nowe władze.
Reklama
Było gorąco. W gmachu TVP pojawiła się policja. Byli też parlamentarzyści PiS, wśród nich poseł Arkadiusz Czartoryski, który w swoich mediach społecznościowych relacjonował wszystko na bieżąco.
Osiłki i pakierzy z pięściami przeciwko zarządowi i kilkorgu posłom i posłankom. W ten sposób zajęto TVP. Niczym 13 grudnia 1981. Poseł Joanna Borowiak w szpitalu po pobiciu. Policja dostała rozkaz pilnowania osiłka, który wdarł się do gabinetu - tak opisał na Facebooku wczorajsze przejęcie TVP.
Reklama
Na nagranym na Woronicza filmiku poseł Czartoryski mówi:
Każda władza ma prawo do zmiany, również do zmiany władz telewizji, czy władz mediów publicznych, ale łamanie prawa, brutalne siłowe wejście i chamskie rozbijanie gabinetów jest faktem, który wymusza na każdym normalnym człowieku opór.
Przeczytaj też:
Wyjątkowe wydanie "Wiadomości" TVP trwało zaledwie... półtorej minuty (wideo)
Posłowie z Ostrołęki, razem z całym klubem PiS, bronią TVP. Gorąca polityczna noc za nami
Chaos w budynku Telewizji Polskiej. Kto tu czego broni i przed kim? (wideo)
Wyświetleń: 6560 | komentarze: - | 09:24, 21.12.2023r. |