czwartek, 9 maja 2024 r., imieniny Grzegorza, Bożydara, Karoliny

Reklama   |   Kontakt

Aktualności

Nastolatek codziennie (!) dojeżdża autostopem do szkoły w Troszynie

Codzienny autostop do szkoły - to rzeczywistość ucznia z Troszyna, ukazująca pogłębiający się problem wykluczenia komunikacyjnego w naszym regionie. Brak odpowiednich połączeń autobusowych zmusza młodzież do niecodziennych i ryzykownych metod dojazdu do placówek edukacyjnych.

W kierunku Troszyna wybrałem się krótko przed świętami Bożego Narodzenia. Nie spodziewałem się, że moja podróż ukaże tak wymowny obraz problemów, z jakimi boryka się nasz region. W Zamościu (gm. Troszyn), zatrzymałem się, by podwieźć nastolatka stojącego z plecakiem na chodniku. 

Reklama

Chłopak, machając ręką, szukał okazji, by ktoś zatrzymał się i podwiózł go dalej. Jego historia, jak się okazało, jest doskonałą ilustracją głębokiego problemu - wykluczenia komunikacyjnego.

Uczeń Zespołu Szkół Powiatowych w Troszynie, jak mi wyznał, codziennie dojeżdża do szkoły autostopem. Nie ma innego wyboru - brak odpowiedniego autobusu sprawia, że musi polegać na dobroci obcych ludzi. W krótkiej rozmowie zdradził, że każdego dnia podróżuje z innymi osobami, gdyż stałych "podwożących" nie ma.

Wydawać by się mogło, że podróżowanie autostopem to przygoda, ale w tym przypadku jest to smutna konieczność. Schemat jego podróży jest prosty: dojazd autobusem do Zamościa, a stamtąd autostopem około 3 km w kierunku Troszyna. To spory dystans do pokonania pieszo, zwłaszcza w złych warunkach pogodowych.

Jesienią 2022 roku pisaliśmy szeroko o wykluczeniu komunikacyjnym w naszym regionie. Pokazywaliśmy, jak brak połączeń autobusowych wpływa na życie mieszkańców powiatu ostrołęckiego, zmuszając ich do rezygnacji ze szkoły, pracy, czy wizyt u lekarza. Historie, które opisaliście, malowały obraz regionu zapomnianego przez decydentów, skazanego na samotne radzenie sobie z problemami.

Reklama

Niestety, półtora roku później sytuacja nie tylko się nie poprawiła, ale wręcz pogorszyła. Autobusów brakuje jak nigdy wcześniej, a to właśnie najmłodsze pokolenie cierpi najbardziej, będąc skazanym na komunikację publiczną, aby dojechać do lepszej szkoły.

To, co ujrzałem podczas tej krótkiej podróży, było dla mnie przypomnieniem, że problem wykluczenia komunikacyjnego wciąż istnieje i wpływa na codzienne życie wielu osób w naszym regionie. Czy nie nadszedł czas, aby zająć się tą sprawą poważniej? Czy musimy czekać, aż kolejne pokolenia będą zmuszone do codziennego ryzyka i niepewności, jakie niesie autostop, tylko po to, by zdobyć edukację?

Nasze społeczności zasługują na lepsze rozwiązania. Czas, aby lokalni decydenci zrozumieli, że dostęp do edukacji i podstawowych usług nie może być luksusem, ale podstawowym prawem każdego mieszkańca. Zanim kolejny uczeń będzie musiał stanąć na poboczu drogi z nadzieją na podwózkę, zastanówmy się, co możemy zrobić, by tę sytuację zmienić.

O autorze

Krzysztof Chojnowski - redaktor naczelny "Mojej Ostrołęki"

Więcej felietonów w dziale Mało obiektywnie.

Wyświetleń: 21188 komentarze: -
10:33, 07.01.2024r. Drukuj