Aktualności

Kontrola, zamknięcie, otwarcie. "Elita" wypożycza "szklanki" (aktualizacja)

Była kontrola sanepidu w asyście policji, była deklaracja zamknięcia lokalu. Kilka godzin później na Facebooku pojawił się wysyp zdjęć klientów pubu "Elita" i haseł wspierających protest przedsiębiorców.

Właściciel klubu "Elita", który podczas kontroli sanepidu zadeklarował, że lokal pozostanie zamknięty, wznowił działalność. Pomimo deklaracji w rozmowie z naszym reporterem, że lokal będzie zamknięty, klienci odwiedzają "Elitę". To pierwszy lokal w naszym mieście, który postanowił dołączyć do strajku przedsiębiorców i otworzyć się dla klientów.

Reklama

Właściciel klubu "Elita"planował otwarcie w piątek o godzinie 17.00. Jeszcze przed tą godziną lokal odwiedzili pracownicy sanepidu w asyście policji. Przed lokalem, na jego otwarcie, oczekiwało kilkanaście osób. Jak poinformował nas właściciel, wizyta sanepidu zniechęciła klientów i wszyscy rozeszli się. Klub został zamknięty i na razie nie wiadomo czy i kiedy zostanie otwarty ponownie.

Późnym wieczorem najwyraźniej kolejni klienci zapukali do drzwi "Elity", a właściciel sugeruje, że wypożycza "szklanki". Nie sprecyzował czy puste czy pełne. Lokal odwiedziła także policja.

- Funkcjonariusze sporządzili dokumentację, która zostanie przesłana do sanepidu. Informujemy że obostrzenia dalej obowiązują, a w przypadku ich łamania będziemy reagować za każdym razem. Przypominamy także, że pandemia nadal trwa, a obowiązujące przepisy są wprowadzone dla bezpieczeństwa nas wszystkich - mówi podkom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Bunt przedsiębiorców przybiera na sile

Ostrołęcki klub "Elita" to nie wyjątek. Coraz więcej firm zapowiada, że otworzy się na klientów, pomimo utrzymywanych przez obostrzeń i grożących surowych kar. Bunt wśród przedsiębiorców narasta od kilku tygodni. Otwarcie stoków i hoteli zapowiadali mieszkańcy południowej Polski, ale pomysł z masowym buntem przeciw zamknięciu konkretnych sektorów gospodarki szybko chwycił także w innych rejonach kraju.

Reklama

We wtorek pisaliśmy o "Kurpiowskim buncie", ale sprawy posuwają się dalej. Pierwszym lokalem w Ostrołęce, o który został otwarty pomimo obowiązujących rządowych obostrzeń, jest klub "Elita".

Przedsiębiorcy liczą na polskie sądy, które już niejednokrotnie przyznały rację firmom. Prowadzący działalność gospodarczą utrzymują, że obostrzenia zostały wprowadzone bezprawnie. Rządowi nie przeszkadza nakładanie surowych kar. Pracownicy sanepidu w asyście policji kontrolują hotele, lodowiska, stoki i restauracje. W przypadku stwierdzenia naruszenia obostrzeń, nakładane są wysokie grzywny, często sięgające 30 tys. zł.

Bunt wśród przedsiębiorców narasta. W Karpaczu ma zostać otwartych aż 100 restauracji. Kolejne działalności mają ruszyć w Wielkopolsce i na Pomorzu.