"Newsweek" opublikował artykuł podsumowujący absurdy i straty związane z nieukończoną ostrołęcką elektrownią węglową. Pisze m.in. o niezasadnym przenoszeniu odpadów z miejsca na miejsce i stratach wygenerowanych przez nieudaną inwestycję.
W niedzielę "Newsweek" opublikował artykuł "150 tys. zł strat na godzinę" autorstwa Radosława Omachela, w którym wymienia wnioski ze śledztwa NIK w sprawie budowy elektrowni w Ostrołęce jakie trafiły do prokuratury. NIK zgromadził zeznania świadków, zleceniodawców i wykonawców.
Reklama
Moja Ostrołęka również pisała o upublicznionym Raporcie Najwyższej Izby Kontroli w sprawie Elektrowni Ostrołęka C. Kilka miesięcy temu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała wystąpienie pokontrolne dotyczące realizacji inwestycji w blok energetyczny Ostrołęka C przez spółkę Elektrownia Ostrołęka sp. z o.o.
NIK wydało negatywną ocenę realizację inwestycji.
Autor wspomina, że projekt budowy bloku węglowego odłożono już w 2012 r., między innymi dlatego, że Bruksela nie zgodziła się, by planowaną elektrownię czasowo zwolnić z opłat za emisję dwutlenku węgla. Obecnie Energa za niepowodzenie oskarża unijną politykę klimatyczną. Temat budowy bloku węglowego wrócił w kampanii wyborczej w 2015 roku. Niestety, już wówczas inwestycje węglowe nie spinały się biznesowo.
Przy opisaniu niegospodarności zarządu elektrowni, "Newsweek" powołał się na jeden z artykułów Mojej Ostrołęki. Przykładem nieprzemyślanych decyzji było m.in. przenoszenie odpadów z miejsca na miejsce. Inna sprawa dotyczyła zabezpieczenie stali wartej miliony złotych leżącej bez zabezpieczenia. Monity wykonawcy o zabezpieczenie towaru pozostały bez odzewu. - Stal zardzewiała i nie nadawała się do wykorzystania - pisze "Newsweek".
Reklama
"Newsweek" pisze też o zaskakujących założeniach przy wyliczaniu warunków opłacalności powstania elektrowni.
- Budowniczowie Ostrołęki C za podstawę do obliczenia opłacalności elektrowni przyjęli... ceny węgla australijskiego. Jakby blok miał być opalany węglem z antypodów, choć takiego paliwa nigdy w Ostrołęce nie było - czytamy w artykule.
Spółka miała nie uwzględnić prognoz wzrostu cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla albo założyła, że może nie będą one przeszkodą.
Autor podjął także temat stanowisk zajmowanych w Elektrowni Ostrołęckiej. Pada nazwisko byłego prezesa Edwarda S., ale w tekście wspomniano również o innych stanowiskach wynikających ze znajomości w politycznej sferze - szczególnie tej ostrołęckiej.
Postępowania w sprawie niegospodarności na budowie Ostrołęki C trafiło do prokuratury. Inwestycję węglową zamieniono na gazową, ale sprawa fiaska bloku węglowego powraca.
- Budowa trwała w sumie 413 dni, więc inwestycja generowała średnio prawie 150 tys. zł strat na godzinę - podaje "Newsweek".
Artykuł "150 tys. zł strat na godzinę" ukazał się w niedzielę 15 stycznia 2023 r. Autor Radosław Omachel jest dziennikarzem działu Biznes.
Stanowisko Energi ws. publikacji: Energa reaguje na publikację "Newsweeka". Publikujemy stanowisko ws. inwestycji w blok energetyczny w Ostrołęce
Wyświetleń: 8776 | komentarze: - | 13:58, 16.01.2023r. |