Trudno nie odnieść wrażenia, że w nocnej i świątecznej pomocy adres pacjenta jest ważniejszy od jego zdrowia. Jak zapewnia szpital w Ostrołęce i NFZ, żadnej rejonizacji nie ma. Co innego piszą i zgłaszają mieszkańcy - "brak rejonizacji to kłamstwo". O co w tym chodzi?
W Ostrołęce funkcjonuje tzw. nocna i świąteczna opieka zdrowotna. Oznacza to, że pacjenci, w razie potrzeby, nawet w dzień wolny i w nocy, mogą jechać i zasięgnąć pomocy lekarza.
Reklama
Z pomocy medycznej można skorzystać albo w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Jana Pawła II, w tzw. Nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej, która obecnie mieści się na lewo od głównego wejścia do szpitala.
Drugi punkt nocnej opieki znajduje się w miejscowości Drężewo (gm. Olszewo-Borki). To przychodnia medyczna oddalona od szpitala o około 6 kilometrów. Lecznica ta ma służyć mieszkańcom powiatu ostrołęckiego. Wszystko byłoby bez zarzutu, gdy te dwa punkty uzupełniały się w świadczeniu pomocy medycznej mieszkańcom miasta i powiatu. Gorzej jest wtedy, gdy mieszkańcy gmin odsyłania są z Ostrołęki do Drężewa. Taka praktyka sprawia, że zachodzi obawa, że wprowadzona została rejonizacja i pacjenci z gmin nie będą mogli uzyskać pomocy w mieście.
Temat rejonizacji powraca w listach od czytelników niczym bumerang.Stanowisko w tej sprawie przedstawiła zarówno dyrekcja szpitala, jak tez rzecznik NFZ.
- Dla pacjenta zamieszkałego/przebywającego na danym obszarze zabezpieczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, potrzebującego skorzystania z przedmiotowych świadczeń udzielanych w warunkach ambulatoryjnych, nie ma ograniczeń terytorialnych. Świadczeniodawcy zobowiązani są do udzielania świadczeń zgłaszającym się pacjentom bez względu na miejsce ich zamieszkania/pobytu - odpowiadał Andrzej Troszyński, rzecznik prasowy mazowieckiego NFZ.
- Po przeprowadzeniu wyjaśnień w rzeczonej sprawie, szpital nie potwierdza odsyłania pacjentów z NiŚOZ do przychodni w Drężewie przez pracowników szpitala w Ostrołęce. Pracownicy znają obowiązujące zasady udzielania świadczeń, a pacjenci potrzebujący skorzystać z przedmiotowych świadczeń w warunkach ambulatoryjnych, nie są odsyłani ze względu na miejsce ich zamieszkania/pobytu - poinformował Paweł Natkowski, dyrektor ostrołęckiego szpitala.
Choć szpital i Narodowy Fundusz Zdrowia zapewniają, że nie ma rejonizacji, to pacjenci wciąż odnoszą inne wrażenie. Do redakcji wpłynęła kolejna skarga.
- W połowie stycznia byłem z chorym tatą (seniorem) w ostrołęckim szpitalu. Musieliśmy skorzystać w sobotę w nocy z pomocy lekarza. Mam wrażenie, że adres zamieszkania dla personelu szpitala jest ważniejszy niż zdrowie pacjentów, a brak rejonizacji to fikcja. Gdy mój tata przekraczał próg rejestracji, usłyszał pytanie, skąd jest? Odpowiedział, że z Ostrołęki. Mnie pani z rejestracji wyprosiła za drzwi. Po chwili zapytała ojca drugi raz o to z jakiej jest miejscowości, tak, jakby podejrzewała, że mieszka poza miastem. Chwilę później przyszedł lekarz, który ku mojemu zdziwieniu też zapytał mojego ojca o to skąd jest. I tak w ciągu 2-3 minut pacjent został zapytany o adres trzykrotnie! Jego samopoczucie było zdecydowanie na dalszym miejscu. Trudno nie odnieść wrażenia, że w nocnej i świątecznej pomocy (nie chodzi o SOR) adres pacjenta jest ważniejszy od jego zdrowia. Brak rejonizacji to kłamstwo - opisuje czytelnik.
Skrzynka skarg: Lekarz odesłał matkę z chorym niemowlęciem do Drężewa. NFZ komentuje sprawę
Wyświetleń: 5101 | komentarze: - | 14:24, 11.02.2023r. |