Wojciech Dobkowski miejską pływalnią zarządzał od 2016 roku. Gdy przejął kierownicze stery w Parku Wodnym Aquarium, musiał się zmierzyć z wieloma wyzwaniami dotyczącymi funkcjonowania i finansowania miejskiego zakładu budżetowego. Po trzech latach pracy złożył rezygnację z wykonywanej funkcji.
Rezygnacja wpłynęła do ratusza w środę 28 sierpnia br. Fakt ten potwierdził nam sam Wojciech Dobkowski a także rzecznik miejskiego ratusza Piotr Potulski. Na razie nie znamy oficjalnych powodów dymisji.
ReklamaWojciech Dobkowski fotel dyrektora miejskiej pływalni przejął po Mariuszu Mierzejewskim, który jako kierownik obiektu pracował w latach 2011-2015. Również on zrezygnował ze stanowiska po kilku latach zarządzania. Jak wówczas tłumaczył, powodem odejścia były przyczyny osobiste. Pełniącym obowiązki został wówczas Robert Brzósko.
Wojciech Dobkowski w 2016 roku o posadę dyrektora pływalni walczył z 13 kandydatami chętnymi na ten wakat. Okazał się wówczas najlepszym i konkurs wygrał. Dobkowski posiada wykształcenie wyższe pedagogiczne, ukończył studia podyplomowe z oligofrenopedagogiki, wychowania fizycznego oraz zarządzania oświatą. W przeszłości pracowała w Szkole Podstawowej nr 1 oraz Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Ostrołęce, jest też członkiem NSZZ "Solidarność".
ReklamaPróbował też swoich sił w polityce. W 2010 roku bez powodzenia kandydował w wyborach samorządowych do Rady Miasta Ostrołęki. W 2014 roku ubiegał się o mandat radnego sejmiku województwa mazowieckiego z listy Prawa i Sprawiedliwości. Nie uzyskał jednak wystarczającego poparcia mieszkańców.
Lata spędzone w fotelu dyrektora parku wodnego nie były łatwe. Basen od początku boryka się bowiem z problemami finansowymi, ciągłymi usterkami oraz organizacyjnym chaosem. Po objęciu fotela prezydenta przez Łukasza Kulika, dyrektor Dobkowski został wezwany do złożenia wyjaśnień dotyczących m.in. funkcjonowania basenu, stanu technicznego całego obiektu, a także prywatnych wiadomości rozsyłanych przez pracownika ze służbowego numeru telefonu.
ReklamaMimo składanych wyjaśnień oraz udzielania odpowiedzi na interpelacje radnych, problemy się nawarstwiały. Najgorzej było z funduszami. Temat wciąż wzrastających dotacji na miejską pływalnię i wciąż niewystarczających środków na utrzymanie obiektu powracał jak bumerang. Sprawą zajmowali się też wielokrotnie miejscy radni podczas sesji samorządu, wspominając, że pływalnia to worek bez dna. Z roku na rok dotacja wzrasta - w roku 2017 wynosiła 1 mln 650 tys. zł, rok później wzrosła o 100 tysięcy, osiągając 1 mln 750 tys. zł. W tym roku znów wzrosła - o 10 tys. zł. i wynosi obecnie 1 mln 760 tys.
Rezygnacja Wojciecha Dobkowskiego z funkcji dyrektora wpłynęła do urzędu miasta wczesnym rankiem w środę 28 sierpnia br.
Wyświetleń: 5513 | komentarze: - | 16:00, 28.08.2019r. |