Aktualności

Magazyn Kryminalny "997" o rozwikłanym morderstwie z Kadzidła. "Zabójca poczuł swego rodzaju ulgę" (wideo)

Reporterzy Magazynu Kryminalnego 997 wrócili do głośnej sprawy morderstwa z Kadzidła sprzed 14 lat. Gdy w 2008 roku w jeziorze Świętajno odnaleziono ciało niezidentyfikowanego mężczyzny, w 2009 roku w programie przedstawiono prawdopodobną rekonstrukcję zdarzeń. Po latach reporterzy wrócili do sprawy.

Jeszcze w 2009 roku przypadek ten zaliczono do tzw. "spraw beznadziejnych". Nieznane zwłoki, brak poszlak i podejrzanych wskazywało, że do ustalenia motywów zbrodni oraz wskazania zabójcy może nigdy ne dojść.

Reklama

Po latach reporterzy wrócili do tragicznych wydarzeń. Zabójca zaplanował zbrodnię

W magazynie "997" z 2009 roku, przy wykorzystaniu materiałów policyjnych, dokonano rekonstrukcji tamtych zdarzeń. Snuto domysły, że śmierć mogła być wynikiem osobistych zatargów pomiędzy mężczyznami, być może na tle zdrady. Początkowo śledztwo mogło wskazywać na porachunki mafijne. Po latach prawda okazała się zupełnie inna, choć część przewidywań potwierdziło się.

Zagadkę rozwikłano po 14 latach. W 2007 roku mieszkaniec Kadzidła - Sławomir G. został uderzony rurą z betonem i dźgnięty nożem, jego ciało utopiono. Śledczy ustalili, że zabójca przygotował wcześniej narzędzia zbrodni oraz przedmioty służące do obciążenia ciała. Wiele podejrzeń po latach potwierdzili sąsiedzi.

"Po półtoramiesięcznych poszukiwaniach został ujęty. Odniosłem wrażenie, że poczuł swego rodzaju ulgę"

W 2021 roku zatrzymano dwie osoby: Marię G. - żonę zabitego oraz Andrzeja S. - jej ówczesnego kochanka. Jak poinformował Prokuratura Rejonowa w Szczytnie, Andrzej s. usłyszał zarzut zabójstwa, przyznał się, złożył obszerne wyjaśnienia, które zweryfikowano podczas dwóch wizji lokalnych - w miejscu zabójstwa i w miejscu ukrycia ciała.

- Nasz typowany sprawca zapadał się pod ziemię. To nas utwierdziło w przekonaniu, że to właściwy trop. Po półtoramiesięcznych poszukiwaniach został ujęty. Odniosłem wrażenie, że poczuł swego rodzaju ulgę. Widać było, że ciążyła na nim duża presja i lata, które minęły od zbrodni nie były łatwe dla jego psychiki. Paradoksalnie, jego ujęcie i możliwość skonfrontowania się z tą sprawą dało mu poczucie ulgi - mówił w magazynie "997" Artur Bekulard z Prokurury Rejonowej w Szczytnie.

Emisja Magazynu Kryminalnego 997 odbyła się w czwartek 27 stycznia o godz. 23.15 na kanale TVP 1. Odcinek możesz obejrzeć na VOD TVP 1 - Magazyn Kryminalny "997" oraz na Facebooku.

Reklama