Aktualności

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Czy to małżeństwo ma szanse jeszcze przetrwać?

Za nami kolejny odcinek programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Julia i Tomek postanowili spotkać się, aby wspólnie omówić, na czym stoi ich związek. Za małżonkami burzliwa rozmowa. Uczestnicy programu dalej upierają się przy swoich zdaniach. Postanowili odpuścić i przeczekać czas do finałowej decyzji.

Małżonkowie postanowili spotkać się na niezbyt neutralnym gruncie. Tomek przyjechał do domu Julii. Pięknie ubrany z kwiatami i prezentem dla teścia przekroczył próg domu.

Reklama

Tata Juli nie krył niezadowolenia przed przyjazdem Tomka. Powiedział, że nawiódł się na zięciu.

- Bardzo źle go odbieram. Zmieniłem zdanie o 180 stopni. Dlatego, że uważałem go za solidnego i uczciwego człowieka - takie robił wrażenie. Teraz uważam, że jest nieszczery. Robi dobrą minę do złej gry. Nie chciałbym go obrażać, bo nie o to chodzi w tym wszystkim, ale powinien wiedzieć, że tak w życiu nie powinien postępować. Trzeba ludzi szanować, trzeba otwarcie z ludźmi rozmawiać, nawet jeśli nie radzi sobie w tej sytuacji to powinien załatwić to w inny sposób. Bardziej po męsku i uczciwe - mówił ojciec Julii.

Julia zachwyciła się tym, jak jej mąż przygotował się do spotkania. Podobał jej się pomysł z kwiatami. Kobieta nie spodziewała się, że mąż na tę okazję nawet dostosuje swój strój.

Tomek zaczął od przeprosin. Wykazał skruchę i przepraszał za nieporozumienia, które sprawiły, że znaleźli się w takim położeniu. Później było tylko gorzej. Wymiana zdań, sprzeczne parzenie na różne rzeczy, zakłamywanie rzeczywistości, podniesiony ton i wiele innych.

- Spodziewałam się takich odpowiedzi po Tomku, że będzie próbował postawić siebie w lepszym świetle podczas tej rozmowy. Zaskoczyło mnie to, że chciał obrócić tę sytuację troszkę przeciwko mnie (...) W pewnym momencie myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Już po prostu nie miałam siły. Chciałam jak najszybciej skończyć tą rozmowę. To było tak jak rozmowa z dzieckiem - weź się domyśl co on ma na myśli - mówiła Julia.

Reklama

Julia zapytała wprost, czy Tomek chce dalej ciągnąć to małżeństwo. Nie usłyszała jednoznacznej odpowiedzi. Julia odpowiedziała, że nie wyobraża sobie życia z takim człowiekiem i jest to niepewna sytuacja. Bezpieczeństwo i stabilizacja są dla niej priorytetem.

Małżonkowie zakończyli rozmowę i pożegnali się w chłodny sposób. Tomek wyruszył w drogę powrotną do Łodzi.

Finał programu zbliża się wielkimi krokami. Czy Julia i Tomek zawalczą o swoje małżeństwo? Czy spędzą razem ostatnie dni przed podjęciem decyzji. Tego dowiemy się w najbliższym odcinku programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", który emitowany jest we wtorki na antenie TVN o godz. 21.35.