Policja i inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Ostrołęce interweniowali w przytulisku w Gnatach. Na miejscu stwierdzono, że zwierzęta były rażąco zaniedbane, nie miały dostępu do wody i przebywały w brudnych kojcach. Zarządzono odebranie 43 psów.
Służby weszły na teren przytuliska w poniedziałek 6 lutego 2023 r.
W związku z podejrzeniem niewłaściwej opieki nad zwierzętami, ostrołęccy policjanci wspólnie z przedstawicielami Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego, wójta gminy Lelis, fundacji zajmującej się ochroną zwierząt, a także lekarzem weterynarii podjęli interwencję w przytulisku.
- Wczoraj rano służby weszły na teren przytuliska. Podczas prowadzonych czynności ustalono, że część zwierząt było zaniedbana, nie miała także należytej opieki i znajdowała się w trudnych warunkach bytowych. Psy nie miały także stałego dostępu do wody. Powiatowy lekarz weterynarii skierował wniosek do wójta gminy Lelis o interwencyjne odebranie 43 zwierząt znajdujących się w schronisku dla psów. Wydana została również decyzja administracyjna dotycząca odebrania zwierząt - informuje kom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z ostrołęckiegoWydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją.
O szczegóły akcji w przytulisku zapytaliśmy Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Ostrołęce.
- Podczas czynności kontrolnych stwierdzono niewłaściwe warunki bytowania psów rasy mieszaniec oraz utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania. Stwierdzono, że zwierzętom nie zapewniono opieki i właściwych warunków. Zwierzęta były utrzymywane w niewłaściwych warunkach bytowania i w stanie rażącego niechlujstwa, budy, w których zwierzęta przebywały, nie posiadały odpowiedniej izolacji od podłoża, chroniącej przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, zwierzęta nie miały zapewnionego stałego dostępu do wody - informuje Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Ostrołęce.
Przytulisko dla psów w Gnatach budzi kontrowersje od lat. Sprawę przytuliska opisaliśmy szeroko jako pierwsi w artykule Czytelnicy: przytulisko dla psów nie jest odpowiednio zabezpieczone. Konflikt pomiędzy częścią mieszkańców wsi Gnaty (gm. Lelis) oraz właścicielką przytuliska Magdaleną Nowakowską narastał od kilku lat. O konflikcie usłyszała cała Polska, gdy do przytuliska przyjechała Elżbieta Jaworowicz. Na spotkanie z prowadzącą program "Sprawa dla reportera" przyszło kilkadziesiąt osób.
Magdalena Nowakowska, właścicielka przytuliska umieściła na Facebooku oświadczenie w formie wideo.
Psy, które zostały odebrane z przytuliska muszą się gdzieś podziać. Stowarzyszenie Podaj Łapkę ochrona zwierząt z terenu powiatu ostrołęckiego zwróciło się z pilnym apelem o zorganizowanie psiakom tymczasowej opieki.
Fot. Stowarzyszenie Podaj Łapkę Ochrona Zwierząt z terenu powiatu ostrołęckiego/Facebook
Zobacz też:
Czy to koniec przytuliska w Gnatach? Właściciel wystawił działkę na sprzedaż (zdjęcia, wideo)
W "Sprawie dla reportera" o przytulisku w Gnatach (zdjęcia, wideo)
Czytelnicy: przytulisko dla psów nie jest odpowiednio zabezpieczone
Wyświetleń: 8759 | komentarze: - | 10:32, 07.02.2023r. |