Z wizytą w Muzeum Kasie Biletowej Jerzego Grabowskiego. Ponad tysiąc pamiątek w jednym miejscu (zdjęcia)
Pierwsze pamiątki związane z kolejnictwem Jerzy Grabowski zaczął zbierać w latach osiemdziesiątych. Kolekcja szybko się rozrastała. Przez blisko 40 lat pracy na kolei udało mu się ocalić od zapomnienia wiele drogocennych przedmiotów. W jego muzeum jest ich około półtora tysiąca.
Muzeum - Kasa Biletowa z pamiątkami kolejowymi Jerzego Grabowskiego mieści się obecnie na pierwszym piętrze wyremontowanego budynku dworca kolejowego zaadaptowanego na Multicentrum. W progu wita nas uśmiechnięty właściciel. Po błysku w jego oczach można rozpoznać, że za chwilę będzie opowiadał o tym, co naprawdę kocha - polską kolej.
Reklama
Z odruchu serca
Pomieszczenie na piętrze wypełnione jest pokaźną kolekcją pamiątek. Po przekroczeniu progu od razu można poczuć się jak na dawnej dworcowej poczekalni. W centralnym punkcie stoi drewniana kasa biletowa. Jest piękna, stara ławka, która pamięta lata 30 XX wieku.
Skąd pomysł na muzeum? - pytam Jerzego Grabowskiego. Odpowiedź pada błyskawicznie, a mój rozmówca nie przestaje się uśmiechać.
- Po prostu z odruchu serca. Na kolei przepracowałem 37 lat. Zawsze miałam takie zamiłowanie do historii, do kolejnictwa. Jestem z rodziny kolejarskiej z trzeciego pokolenia. Mój dziadek Czesław był kolejarzem. Pracując na kolei w wypadku stracił dwie ręce. Mój tato Stanisław też był pracownikiem kolei. Pracował całe życie w parowozowni, naprawiał lokomotywy. Po wojsku i ja trafiłem na kolej - opowiada Jerzy Grabowski.
Reklama
"Na litość boską, wskoczyłem po tę czapkę!"
Pierwsze pamiątki związane z kolejnictwem Jerzy Grabowski zaczął gromadzić w latach 80 XX wieku. Kolej się modernizowała, w budynkach PKP przeprowadzano remonty. To, co dla innych było przestarzałym sprzętem dla niego było reliktem. Uratował od zapomnienia wiele przedmiotów. Część z nich możemy dziś oglądać w muzeum.
- Pewnego razu poszedłem do warsztatu, gdzie naprawiono zepsutą lokomotywę. W kanale, nad którym stała lokomotywa zobaczyłem kolejarską czapkę. Służyła jako szmatka do wycierania smarów. Wskoczyłem do kanału po tę czapkę. Okazało się, że pochodzi ona z lat 50 XX wieku. Na litość boską trzeba było po nią wskoczyć! - mówi Grabowski.
Prawie dwa tysiące eksponatów, dziesiątki lat historii kolei
Obecnie w Muzeum Kasie Biletowej Jerzego Grabowskiego można oglądać około dwóch tysięcy pamiątek. Tych związanych z kolejnictwem jest około tysiąca. Sposoby na ich zdobycie były różne. Przedmioty przynosili znajomi, a czasami także zupełnie obcy ludzie.
Na muzealnych półkach możemy zobaczyć przeróżne eksponaty. Od guzików, książek po kolejarskie mundury, legitymacje i stare fotografie. Jeden z kątów sali zaaranżowano na dawny pokój wypoczynku maszynistów. Stoi tam łóżko z metalową ramą i kilka przedmiotów codziennego użytku. Oprócz eksponatów właściciel muzeum ma w zanadrzu wiele ciekawych historii. Pokazuje nam tajemniczą, zardzewiałą puszkę przyczepioną do kolejarskiego munduru i żywo wyjaśnia, do czego służyła.
- Jest to puszka na petardy ostrzegawcze. Był w nią wyposażony m.in. tak zwany obchodowy, który sprawdzał stan techniczny torów. Petardy były zakładane w razie niebezpieczeństwa na główkę szyny. Gdy lokomotywa najeżdżała na petardę następował wybuch i była to sygnał dla obsługi lokomotywy, że coś się dzieje. Trzy następujące po sobie wybuchy oznaczały, że trzeba zatrzymać pociąg. Nie było łączności telefonicznej. Sygnały miały szczególne znaczenie w przypadku zimy i zamieci - opowiada Jerzy Grabowski.
Reklama
Bezpłatne zwiedzanie muzeum
Co ważne Muzeum - Kasa Biletowa z pamiątkami kolejowymi Jerzego Grabowskiego można zwiedzać bezpłatnie. Jerzy Grabowski w lutym tego roku przeszedł na emeryturę i może całkowicie oddać swojej pasji i przyjmowaniu gości w muzeum. Grupy zorganizowane mogą umówić się na zwiedzanie muzeum kontaktując się z Jerzym Grabowskim na Facebooku.
Dziękujemy, że postanawiasz zgłosić komentarz do sprawdzenia przez administrację serwisu. Nie prowadzimy stałej moderacji, ale reagujemy na zgłoszenia. Tak jak Ty, nie zgadzamy się na poniżające i obrażające komentarze oraz treści ujawniające dane osobowe, nawołujące do nienawiści lub szerzące nieprawdę.
Wskaż główny powód, dla którego przesyłasz komentarz do sprawdzenia i zatwierdź formularz przyciskiem "Zgłaszam".