Oliwia Marczak pochodzi z okolic Ostrołęki, jest absolwentką Szkoły Podstawowej nr 10 im. Jana Pawła II w Ostrołęce i to właśnie w murach ostrołęckiej "dziesiątki" zaczęła się jej przygoda z literaturą. W grudniu 2023 roku skończy 18 lat, ale pisze już od 10 roku życia. Zadebiutowała powieścią "Sędzia".
Pasję do pisania zaszczepiła w niej nauczycielka języka polskiego Urszula Zagroba. To ona zachęciła młodą uczennicę do udziału w Konkursie Literackim "O Orle Pióro", organizowanym przez Szkołę Podstawową nr 6 im. Orła Białego w Ostrołęce.
- Wtedy zobaczyłam, jak wielką przyjemność daje mi pisanie i zaczęłam tworzyć coś więcej niż tylko wypracowania szkolne - mówi Oliwia.
Reklama
Obecnie Oliwia mieszka i uczy się w Warszawie, w IX Liceum Ogólnokształcącym im. Klementyny Hoffmanowej. Jest w klasie maturalnej o profilu biologiczno-chemiczno-matematycznym, a po napisaniu matury zamierza wybrać się na studia medyczne, dlatego teraz większość czasu przeznaczy na naukę. Pisania jednak nie porzuca i ma wielką nadzieję, że mimo wielu obowiązków i nauki, znajdzie czas na realizowanie swoje pasji. Zdradza też, że ma już w tym zakresie pewne plany.
Zapraszam do przeczytania naszej rozmowy.
Oliwia Marczak: Rzeczywiście, piszę już od dobrych kilku lat, więc przez ten czas zaczęłam kilka dzieł. Najwcześniejszym tworem, jaki jestem sobie w stanie przypomnieć, jest krótkie opowiadanie, fabułą silnie przypominające Alicję w Krainie Czarów i Opowieści z Narnii. Właściwie wszystkie moje pierwsze utwory dotykały zdarzeń fantastycznych. Wzorem był dla mnie Tolkien i marzyłam o osiągnięciu chociaż skrawka tego, co on. Zaczęłam nawet pisać pierwszą książkę, której niestety nie udało mi się ukończyć. Tak naprawdę moim pierwszym ukończonym projektem jest "Sędzia".
O. M. Takie samo pytanie można by mi zadać już kilka lat temu. Myślę, że po prostu jest to w pewnym sensie moim hobby. Od dawna interesowałam się historiami kryminalnymi i kryminologią. Na pewno przyłożyli do tego rękę moi rodzice: mój tata, który jest policjantem i który inspirował mnie różnymi historiami oraz mama, po której odziedziczyłam zamiłowanie do seriali kryminalnych i kryminałów. Im byłam starsza, tym bardziej zgłębiałam temat, aż w końcu powstał pomysł napisania własnej historii.
O. M. W pewnym sensie można powiedzieć, że "Sędzia" powstał z nudów. Pisać zaczęłam w trakcie nauczania zdalnego, starając się jakoś spożytkować nadmiar wolnego czasu i zastąpić czymś ograniczony kontakt ze znajomymi. Nigdy nie byłam specjalną zwolenniczką planowania, dlatego niemal od razu po tym, jak pomysł już na dobre się zakorzenił - zaczęłam pisać. Znałam wtedy tak naprawdę tylko zarysy postaci i zakończenie, a reszta miała po prostu rozwijać się we własnym tempie i myślę, że wyszło mi to na dobre. Od postawienia pierwszej literki do ostatniej kropki minął niemal równo rok, więc uważam, że sam proces był całkiem sprawny.
O. M. Czytać lubię bardzo, więc obracam się w wielu gatunkach. Muszę tutaj oczywiście wymienić kryminały. Moją niekwestionowaną faworytką na rynku światowym jest Tess Gerritsen, w Polsce jest Max Czornyj, któremu jako jedynemu udało się wywołać u mnie ciarki. Często czytuję książki naukowe i reportaże, głównie z zakresu medycyny i medycyny sądowej, a także literaturę historyczną, a w szczególności literaturę obozową.
O. M. Książka opowiada o młodej policjantce Alex Farris, która po tym, jak zostaje wezwana na miejsce brutalnej zbrodni, zostaje zamknięta w rezydencji razem z grupą przyjaciół gospodarzy. Razem z nimi zaczyna walczyć o przeżycie, podczas gdy tytułowy sędzia zaczyna się coraz bardziej rozkręcać.
Rzeczywiście kilka postaci ma cechy osób, które znam osobiście, a kilka wydarzeń czy przytaczanych historii pochodzi z prawdziwego życia, jednak większość to zdecydowanie fikcja. Częściej niż na moich znajomych wzorowałam się na realnych postaciach morderców i recydywistów, więc większość osób nie ma się czego bać ;)
Reklama
O. M. Książka jest głównie zadedykowana moim rodzicom i Pani Urszuli Zagrobie, którzy wspierali mnie od lat w pisaniu i rozwijaniu pasji. Mama od lat musiała znosić wszystkie moje nowe pomysły, a "Sędziego" czytała praktycznie w odcinkach, będąc moim "królikiem doświadczalnym" wśród czytelników. Tata dostawał mnóstwo, niekoniecznie normalnych, pytań. W dedykacji znajduje się także mój brat, który użyczył swojego imienia głównej postaci i który jako jedyny od początku znał zakończenie. W wydawaniu książki bardzo wspierały mnie również moje przyjaciółki, które motywowały mnie i były jednymi z pierwszych odbiorców powieści.
O. M. Obecnie w pracach jest prequel "Sędziego", przybliżający czytelnikowi tytułową postać. Książka znajduje się jednak na bardzo wczesnych etapach tworzenia.
Drodzy Czytelnicy, serdecznie zapraszam Was do osobistego spotkania "Sędziego", przeczytania i podzielenia się swoją opinią. Miłej lektury!
Dla naszych Czytelników mamy powieść "Sędzia" Oliwii Marczak od Wydawnictwa Novae Res. Książkę kupisz m.in. tu: novaeres.pl
Wystarczy, że napiszecie do nas e-mail na adres: , w tytule napiszcie "Sędzia", podajcie swoje imię i nazwisko oraz numer telefonu (tylko do wiadomości redakcji) oraz tytuł i autora jednej ze swoich ulubionych książek.
Tylko zwycięzcy otrzymają wiadomość zwrotną.
Aktualizacja: Konkurs zakończony
Już teraz zapraszamy na osobiste spotkanie z Oliwią Marczak, które odbędzie się 21 września 2023 r. o godz. 18.00 w czytelni MBP w Ostrołęce, ul. Głowackiego 42. Możecie zabrać ze sobą wygraną książkę i podczas spotkania poprosić o autograf.
Wyświetleń: 6072 | komentarze: - | 09:40, 18.09.2023r. | ![]() |